Kapitalna impreza wędkarska na Jeziórkach

Opublikowano: środa, 02 wrzesień 2009

Organizatorzy sobotniego „Zakończenia Wakacji z Wędką" - Sławomir Skierski i Mariusz Turalski nie spodziewali się chyba takiego sukcesu swojego ambitnego przedsięwzięcia. Impreza wędkarska „Zakończenie Wakacji z Wędką" odbyła się w sobotę, 29 sierpnia na sierpeckich „Jeziorkach".

Start zawodów (gwizdek sę­dziego głównego) nastąpił o 8:00. Wcześniej, o 7:30 odby­ło się losowanie stanowisk, co dla często debiutujących w takich zawodach młodych wędkarzach było sporym przeżyciem. Ostatecznie do zawodów zgłosiło się więcej uczestników niż zakładał program (50), bo aż 53 osoby.

Nr 23, 2 wrzesień 2009

Ponad 100 procent frekwencji
Jednak organizatorzy imprezy szybko poradzili sobie z tym miłym kłopotem i wszyscy roz­poczęli rywalizację (w katego­rii dziewcząt i chłopców). Po­czątki były trudne, bo pogoda nie była wymarzona do węd­kowania (przelotne deszcze, które przeszkadzały młodym adeptom wędkarstwa i zmiana •ciśnienia atmosferycznego - ta z kolei odstraszała większość ryb). Po godzinie wędkowania mało kto mógł się pochwalić jakąś zdobyczą. Najlepiej roz­poczęły dziewczynki - Szczy­gielska Wiktoria (7 lat) i Sylwia Grudzińska (12 lat) i właśnie to one do końca walczyły o zwy­cięstwo w swojej kategorii. Na trzecim miejscu uplasowała się Paulina Zdrojewska (9 lat), której dwie rybki wystarczyły do podium (pierwsza trójka w obu kategoriach otrzyma­ła okazałe puchary i wędki). Wśród chłopców bezkonku­rencyjny okazał się Kacper Turalski (4 lata). Z pomocą dziadka wyciągnął z wody po­nad 3 kilogramowego amura, z którym wcześniej musieli jednak powalczyć, bo 56 cm okaz nie chciał opuszczać Je­ziorek nawet na chwilę (po oficjalnym ważeniu wszystkie ryby wpuszczono z powrotem do akwenu). Na drugim i trze­cim miejscu finiszowali Kacper Liberski (4 lata - najmłodszy uczestnik zawodów) i Marcin Mazurowski (13 lat).

Wata cukrowa i kiełbaski
Pomysłodawcy i główni orga­nizatorami tego przedsięwzię­cia prezes koła wędkarskiego „Kasztelan” Paweł Skierski i Mariusz Turalski z Sierpc On­line przygotowali dla dzieci i młodzieży sporo atrakcji. W programie imprezy (o zasię­gu powiatowym) znalazły się oprócz samych zawodów węd­karskich także pokazy: moto­cykli z klubu Szlif FG Sierpc, zwierząt słynnego Gina Alifa (możliwość zrobienia wspól­nych zdjęć). Gdy najmłodsi nieco zgłodnieli mogli spró­bować kiełbaski z grilla i waty cukrowej (Teodor Zawadow­ski z fundacji Serce-Sercu) oraz słodyczy i napojów ufun­dowanych przez sponsorów. Wszyscy uczestnicy zawodów zostali uhonorowani okazjo­nalnymi statuetkami i dyplo­mami.

- Chcieliśmy, by każde dziecko wyszło z naszych zawodów z nagrodą. Dla wielu z tych ma­luchów to pierwszy kontakt z zawodami wędkarskimi i chcieliśmy, by ich wspomnie­nia były jak najlepsze - mówi prezes koła Kasztelan, Sławo­mir Skierski. Dla najlepszych 5 dziewczynek i 5 chłopców przewidziano okazałe puchary, dyplomy i dodatkowo nagrodę niespodziankę, jaką był prze­jazd limuzyną. W dekoracji wszystkich uczestników wzię­li udział sponsorzy - starosta sierpecki Paweł Kaźmierczak, burmistrz miasta Sierpca Marek Kośmider, radni powiatowi Adam Lipiński i Teodor Zawa­dowski oraz Piotr Kamiński - firma Piomar, a także Janusz Karolewski i jego koledzy z klubu Szlif FG.

Ekologia i rodzina
W imprezie wzięło udział około 150 uczestników, bo każde dziecko miało średnio dwóch opiekunów. W zamyśle miała to być doskonała pro­mocja wędkarstwa nie tylko jako sportu, ale i sposobu ob­cowania z przyrodą. Impre­za miała pełnić również rolę edukacyjną i ekologiczną oraz konsolidować więzy rodzinne. Mam wrażenie, że nam się udało. Na koniec chciałbym podziękować kolegom z koła wędkarskiego Kasztelan i ich żonom za ogromne zaangażo­wanie. Bez ich ciężkiej pracy i zaradności ich prezesa nasza impreza nie byłaby możliwa podsumował współorgani­zator zawodów, Mariusz Tu­ralski.

Autor: Szymon Wyrostek


Artykuł dzięki uprzejmości Kuriera sierpeckiego.

Odsłony: 1218