Wędkarskie ABC
Sierpc. Letnia szkółka nad Jeziórkami
Co niedzielę nad sierpeckim Jeziorkiem pojawiają się młodzi ludzie z wędkami. To adepci wędkarstwa, którzy stawiają pierwsze kroki w łowieniu ryb.
Szkółkę wędkarską prowadzą członkowie Koła „Kasztelan”. Rosnące zainteresowanie dzieci i młodzieży tą formą spędzania wolnego czasu sprawiło, że zorganizowanie kursu, który przybliżyłby techniki połowu i nauczył szacunku dla przyrody, stało się potrzebne.
- Dzięki dofinansowaniu, które otrzymaliśmy z Urzędu Miejskiego i Starostwa Powiatowego, możemy realizować nasz projekt. Cieszymy się, że mimo wakacji tak wiele dzieci przychodzi na zajęcia - powiedział prezes Koła Sławomir Skierski.
Każdy z uczestników szkółki ma swojego dorosłego opiekuna. W zajęciach bierze udział około 20 młodych wędkarzy.
- Uczą się, jak robić zanętę, zarzucać wędkę, założyć robaki, wiązać haczyk. Poznają też przepisy, jakie ryby są wymiarowe, jakie są okresy ochronne. To wspaniałe dzieciaki - mówił o swoich podopiecznych Jan Kamiński.
Na ryby!
Wśród młodych wędkarzy jest trójka rodzeństwa - Oliwia, Damian i Adrian Pesta. - Nie trzeba było namawiać ich do chodzenia na zajęcia. Sami wstają wcześnie rano z niedzielę. Mała to nawet nie została u babci na noc, bo musiała iść do szkółki - opowiadała mama rodzeństwa. Oliwia jest jedyną z dwóch dziewczynek w tym towarzystwie. Jak zapewnia jej opiekun Robert Nagórek ma niesamowite szczęście i zawsze coś złowi. Wspaniałym okazem może się już pochwalić 9-letni Adrian Kukowski, który wyciągnął karpia o wadze 2 kg.
- Nie spodziewałem się, że to będzie taka duża ryba. Cały czas brały tylko karasie srebrzyste. I nagle poczułem, że jest coś ciężkiego. Rybę pomógł mi wyciągnąć mój opiekun Paweł Bińkowski. Była bardzo duża - mówił Adrian.
Rodzinne tradycje
Większość młodych wędkarzy ma już w rodzinie kogoś, kto łowi ryby. Zwykle jest to tata, dziadek lub wujek. Kacper Kukuła jest w tym względzie osamotniony. Nikt z jego bliskich ryb nie łowi. Kacprowi idzie za to doskonale i z ochotą przychodzi nad sierpeckie Jeziorka. Zajęcia szkółki wędkarskiej trwać będą do końca wakacji. Wędkarze chcą wyszkolić swoich następców, którzy będą wiedzieli, jak szanować dary natury po to, by na ryby nie trzeba było jeździć za kilkanaście lat do Szwecji.
Autor: JAM
Artykuł dzięki uprzejmości redakcji Kuriera Sierpeckiego.
Odsłony: 1113